16-letni chłopiec z Malborka tragicznie zmarł w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Do tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek (6/7 marca) w jednym z mieszkań w dzielnicy Piaski.
W mieszkaniu, gdzie miała miejsce tragedia, przebywały dwie osoby. Pierwszej z nich, zgłaszającej pomoc, udzielaliśmy wsparcia medycznego. Druga osoba została odnaleziona w łazience – poinformował dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku. – Nasze działania skupiały się na przeprowadzeniu badań na obecność tlenku węgla oraz na przewietrzeniu pomieszczeń. Pomiar w łazience wykazał obecność tlenku na poziomie 250 ppm.
Zatrucie tlenkiem węgla, nazywanym potocznie „cichym zabójcą”, jest nadzwyczaj groźne, ponieważ gaz ten jest niewidoczny i bezwonny, co sprawia, że jego obecność może pozostać niezauważona. Jest to zatem apel o zwiększoną ostrożność oraz regularne sprawdzanie stanu instalacji gazowej w naszych domach, szczególnie podczas sezonów grzewczych. Tragedia ta stanowi bolesne przypomnienie o potrzebie dbałości o bezpieczeństwo w naszych domach, szczególnie w kontekście niewidocznych, ale potencjalnie śmiertelnych zagrożeń.